Pomidory i karczochy
Pomidory
Na bardzo wczesną rozsadę pomidory należy wysiewać w pierwszych dniach marca, a nawet w drugiej połowie lutego: 12 gr. na 3 okna. Nasiona uklepać deseczką i przysypać piaskiem, po czym podlać mocno. Jak tylko wzejdą należy je przewietrzać bardzo obficie, gdyż pomidor, jak rzadko która roślina skłonny jest do wybiegania. Jednocześnie zaś pamiętać należy, że jest to roślina wyjątkowo czuła na mróz, a więc mroźnego wiatru z zewnątrz dopuścić nie można.
Skoro liścienie dobrze się wykształcą i ukażą się naturalne liście, wtedy siewki rozsadźmy do zimnego inspektu po 60 sztuk w okno, zagłębiając rośliny po same liścienie, ponieważ pomidory wypuszczają z szyjki boczne korzenie, przez to otrzymamy dobrze zakorzenione rośliny. Po posadzeniu podlać i w razie słońca przycieniować słomą, pozostawiając parę dni na małych luftach. Dalej roślinki przewietrzać trzeba obficie, gdyż i tak rosną bardzo bujnie. Z chwilą gdy zaczną się gnieść pod szybami, przyciąć wszystkie rośliny przy ziemi, nad pierwszymi dwoma liśćmi. Z przyciętych łodyżek wyjdą po dwa silne pędy i takie wysadzimy do gruntu. Pomidory siane później należy tak samo hodować, nie potrzeba ich jednakże przycinać, późniejsze wysiejemy w połowie marca.
Karczochy
Jarzyna ta w ostatnich czasach zaczęła coraz więcej się rozpowszechniać i przed rokiem już była bardzo poszukiwana i dobrze płacona. Hodowla karczochów jest dosyć trudna i zawodna, wymaga więc specjalnego opisu. Tu jednakże należy się ograniczyć do przygotowania samej rozsady.
Karczochy są delikatne i bardzo wrażliwe na zimno, wymagają więc ciepłego inspektu. W początku stycznia wysiewamy je, a po wzejściu, jak tylko wykształcą się dobrze liścienie, przesadzamy młode rośliny do doniczek. Po podlaniu zagłębiamy doniczki po wręby w ziemi na ciepłym inspekcie i trzymamy stale bardzo ciepło, a więc oględnie przewietrzamy i tylko w dni słoneczne. Podlewamy tylko w miarę wysychania ziemi. Gdy rośliny zaczną dobrze rosnąć, a po wybiciu z doniczek okaże się, że bryła przerośnięta jest korżeniami, wtedy przesadzamy karczochy do większych doniczek. Teraz można już rośliny więcej przewietrzać i obficie podlewać, a o ile by korzenie ponownie przerosły doniczkę, to jeszcze raz przesadzimy. W ten sposób otrzymamy silnie wyrośnięte rośliny, które w końcu maja wysadzone do gruntu zostaną.